Ufff. Bardzo czekałem na ten moment. A już myślałem, że być może się tego nie doczekamy. Myślę tu o powrocie do normalności, do lekcji, zajęć, kursów i treningów z jazdy na rolkach i wrotkach. Wygląda na to, że zaczynamy normalnie lub prawie normalnie funkcjonować, tak więc prawie normalnie możemy robić i organizować zajęcia i kursy z jazdy na rolkach i wrotkach dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
Gdy w marcu pisałem post, byłem załamany. Bardzo źle to wyglądało. Tym bardziej, że wróciłem z Włoch, a tam sytuacja była tragiczna. Oczywiście z jednej strony nadal miałem w pamięci słoneczne obrazy i widoki Rzymu oraz bardzo owocne szkolenie z Alessandro i Daniele, ale z drugiej strony nikt nie wiedział jak się pandemia rozwinie i czy powrót do normalności jest możliwy. Ale powoli, dzień po dniu, wszystko szło ku lepszemu.
Kursy jazdy na rolkach i wrotkach dla dzieci – jakie polecacie
I tak dziś, po kolejnych zmianach w regulacjach i zasadach zgromadzeń, mogę potwierdzić, że nasz powrót do zajęć jest prawie pełen. To znaczy, nadal jeździmy w maseczkach i zachowujemy minimum dwa metry odległości od siebie, ale możemy spotykać się już bez większych ograniczeń i planować nasze zajęcia i kursy.
No właśnie, dlaczego kursy z jazdy na rolkach dla dzieci i czym one różnią się od zajęć, czy lekcji. Swoje wszystkie zajęcia prowadzę w formie kursów. To znaczy mogę inaczej powiedzieć. Cały tok nauczania to jest kurs rolkarski. Kurs, czyli podstawowy program nauczania obejmuje dziesięć lekcji. Ale to jest kwestia umowna. Bo tak jak na każda lekcję, zajęcia mam przygotowany temat i to, co chciałbym przekazać i nauczyć, to znam życie i wiem, że nie wszyscy uczniowie będą realizowali ten program w tym samym czasie. Tak więc zaczynamy od podstaw: prawidłowa postawa w jeździe na rolkach i wrotkach, umiejętność hamowania przy użyciu hamulca i techniką pługu, zakręcania, przekładanek. Na następnych etapach dochodzą kolejne techniki hamowania: T-stop, literą A i dynamicznego skrętu. W trakcie wykorzystujemy i nabywamy podstawowych umiejętności: jazda beczką, jazda slalomem, przekładanki, a następnie przechodzimy do nauki jazdy tyłem oraz skoków i skoków z obrotami, przekładanka w jeździe tyłem.
Celem kursu jest wszechstronne przygotowanie dziecka, dorosłego do dalszego rozwijania swoich umiejętności rolkarskich i wrotkarskich. Dyscyplin rolkarskich jest wiele, tak więc wybór jest spory: może to być jazda agresywna, freeskate, urbanskating, jazda szybka, jazda długodystansowa. W przypadku wrotek można w przyszłości wybrać jazdę figurową na wrotkach, roller derby lub taniec na wrotkach, jazda na wrotkach po skateparku albo po prostu jazda rekreacyjna po mieście.
Mój program kursu jest w taki sposób opracowany, aby przygotowywać uczestników do dalszego rozwijania swoich umiejętności. Kursy rolkarskie prowadzę w sposób ciągły. I to jest jak w tym przysłowiu: ćwiczenie czyni mistrza, mistrz uprawia ćwiczenie. Mając za sobą kilkuset nauczonych skutecznie uczniów jestem coraz lepszym, skuteczniejszym nauczycielem. Tego doświadczenia nie da się czym innym zastąpić. To doświadczenie to nie tylko ułożenie ćwiczeń, zadań treningowych lekcji i zajęć w pewną kolejność, ale także realna umiejętność oceny indywidualnych możliwości ucznia i umiejętność rozwiązywania problemów w konkretnych przypadkach związanych z predyspozycjami ucznia. A kolejne lekcje, kolejni uczniowie, to powiększanie tego doświadczenia, a więc jeszcze większa skuteczność i trafność w doborze ćwiczeń.
Jaki to kurs jazdy na rolkach i wrotkach
Mój program nauczania jazdy kształtował się w czasie mojej konkretnej pracy jako instruktor jazdy na rolkach i wrotkach. Kurs instruktora Polskiego Związku Sportów Wrotkarskich ukończyłem w 2015 zdając egzamin z różnych przedmiotów i otrzymując legitymację instruktora sportów wrotkarskich, czyli dokument potwierdzający kompetencję oraz będący licencją Związku do nauczania jazdy na rolkach. Kurs obejmował bardzo szeroką wiedzę teoretyczną i praktyczną poczynając historii jazdy na rolkach i wrotkach, przez kolejne najważniejsze dyscypliny: jazda szybka, hokej, freestyleslalom, jazda agresywna i urbanskating. I mogę się przyznać, że moim pierwszym uczniem była wrotkarka, która chciała się nauczyć zjeżdżać z ramy w skateparku na wrotkach. Tu także jest trochę różnic, a tę pierwszą lekcję prowadziłem tuż po powrocie z kursu. I już wtedy musiałem powoli kształtować w sobie pedagogikę i dydaktykę nauczania – jak to się ładnie nazywa. Bo to, że ja umiem coś zrobić to jedno, a drugie, czy umiem to przekazać.
Było mi zapewne łatwiej, bo z wykształcenia jestem nauczycielem i pedagogiem, a więc to normalne, że mam dużą wiedzę teoretyczną o procesie nauczania, a takim samym procesem jest każda forma poznawania czegoś nowego, czyli także nauka jazdy na rolkach i wrotkach. I z tej bogatej wiedzy chętnie korzystam. Na czym to polega?
Polega to na tym, że cały proces nauczania ułożyłem w kolejne ogniwa. Tak więc kolejne poznawane umiejętności wynikają z opanowania poprzednich. Nie ma w moim nauczaniu umiejętności zbędnych: zróbmy coś, bo to fajne. No i co z tego, że niczemu nie służy. Ale fajne. W moim programie wszystkie umiejętności czemuś służą, są ułożone w logicznej kolejności, prowadzą do jak najszybszego i skutecznego opanowania umiejętności jazdy na rolkach i wrotkach.
W kolejnych miesiącach mojej praktyki jako instruktor, ucząc kolejnych uczniów sprawdzałem następne elementy. I w praktyce wychodziło, czy jakiś element jest ważny, czy szkoda na niego czasu, a może poświecić więcej czasu na jakieś ćwiczenie. I na przykład doszedłem do pewnych wniosków: bez solidnych podstaw, dalsza nauka jest niemożliwa, albo będzie bardzo utrudniona.
Od 2016 roku prowadzę jako trener sekcję jazdy na rolkach i wrotkach w stowarzyszeniu sportowym Angels SALOS Wrocław. I zazwyczaj trafiają do mnie całkowicie początkujący – dzieci i dorośli. Także te zajęcia były i są dla mnie szkołą nauczania. Prowadząc grupę bardzo szybko weryfikują się pewne rozwiązania – czy coś, jakieś ćwiczenie, przynosi owoc, czy jednak było niepotrzebne albo nieużyteczne.
I jako nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem w nauczaniu, wiem też jak ważny jest sam sposób prowadzenia zajęć i podejście do ucznia. Przyznam, że nie zawsze efekt sportowy jest dla mnie najważniejszy. Czasami przychodzą na zajęcia dzieci, które nie mają najlepszych predyspozycji fizycznych. Ale w jeździe na rolkach i wrotkach mamy ten komfort, że jest wiele dyscyplin i ze ważniejsze jest, aby dziecko znalazło coś dla siebie i aby miało radość z zajęć i z jazdy na rolkach i wrotkach. Podobnie jest z osobami dorosłymi. Tutaj niemal zawsze raczej chodzi o radość z jazdy i spełnianie swoich marzeń z dzieciństwa i młodości niż o wynik sportowy. Ale właśnie może ta radość z jazdy jest największym sukcesem i zwycięstwem w tych zawodach.
Piotr Zarzycki
Więcej informacji o lekcjach pod numerem telefonu: 506 157 484
lub mailowo: piotrzarzyckirolki@gmail.com
Zapraszam do polubienia i śledzenia stron na fb. Tam zamieszczam bieżące informacje: