Zapraszam na lekcje jazdy na wrotkach i rolkach, ale w tym wpisie zapraszam przede wszystkim na lekcje jazdy na wrotkach, którą prowadzi licencjonowany instruktor jazdy na wrotkach. Tak, tak, z radością mogę przekazać taka wiadomość: jestem licencjonowanym instruktorem jazdy na wrotkach Polskiego Związku Sportów Wrotkarskich.
Jest to o tyle ważne, że PZSW jest jedyną organizacją sportów wrotkarskich w Polsce, a to oznacza, że ukończyłem kurs, zdałem egzamin i otrzymałem odpowiednie dokumenty: certyfikat oraz legitymację, a także koszulkę jedynej organizacji, która prowadzi szkolenie i nauczanie jazdy na wrotkach, rolkach i innych sportach wrotkarskich w Polsce.
Cały kurs był dla mnie dużym przeżyciem. Po pierwsze na hali w Pruszkowie spotkały się tylko osoby, które jeżdżą na wrotkach i chcą uczyć innych jeździć na wrotkach w Polsce. Bo jak wiecie, wcześniej już od kilku lat pobierałem naukę nauczania jazdy na wrotkach u wielokrotnego mistrza świata Alessandro Spigai w Rzymie. Takmte lekcje najpierw wprowadzały w metodykę nauczania jazdy na wrotkach, a potem rozwijały kolejne umiejętności.
Podstawy to podstawa
Bo każda nauka zaczyna się od podstaw. I tu nic nowego się nie wymyśli, chociaż nadal są tacy, którym się zdaje, że można do razu zacząć robić tricki. Nie – tu wyjaśniam – bez opanowania podstaw dalsza nauka i właściwy rozwój jest niemożliwy. Tym bardziej nauka tricków. Powiem więcej, im bardziej i solidniej opanuje się podstawy jazdy na wrotkach i rolkach także, tym szybciej i solidniej można nauczyć się elementów z wyższych poziomów umiejętności.
I mojej lekcje z Alessandro to właśnie było to omawianie tych podstaw i podstawowych ćwiczeń. A następnie kolejnych ćwiczeń na wyższych poziomach umiejętności. Kolejne poziomy to już jazda artystyczna (figurowa) na wrotkach i ćwiczenia kolejnych elementów. Ale dojście do tych poziomów, to jednak długa i żmudna praca nad podstawami.
Miałem też okazję przyglądać Alessandrowi w czasie treningów, które prowadzi ze swoimi zawodnikami. I jeszcze bardziej utwierdziły mnie one w przekonaniu, że dobrą, szlachetną i piękną jazdę na wrotkach można zbudować, oprzeć jedynie na solidnych podstawach. Bo solidne podstawy powodują, że ten ruch jest właściwie idealnie doskonały. Piszę „właściwie” – bo jest minimalny margines błędu, ale szczerze powiem – nawet trudno byłoby mi określić, czy jest to jaki jest to procent lub ułamek procenta.
Tak, tak, zawodnik klasy mistrzowskiej jeździ w każdej sekundzie bezbłędnie. I nie ma co dyskutować. Oczywiście, mogą mu się zdarzyć jakieś potknięcia – bo każdemu mogą się zdarzyć i raczej wynikają one z przyczyn usytuowanych poza zawodnikiem – jakaś nierówność, łącznie, wybrzuszenie. Ale solidne podstawy, solidne, czyli wyćwiczone na wielu treningach powodują, że jazda niemal w całości jest pewna, stabilna, przewidywalna, a ruch i linia ruchu jest prowadzona w sposób bezbłędny, piękny, szlachetny, inspirujący.
Instruktor jazdy na wrotkach PZSW
Dlatego tak ucieszył mnie ten kurs. Bo po kilku latach rosnącej popularności jazdy na wrotkach i wrotek jako sportu (ja na wrotkach uczę jeździć od 2017 roku) PZSW zorganizował kurs, który określa ten sport w Polsce. Jest to o tyle trudne, że nawet nie sposób wymienić, jak bardzo różnie można jeździć na wrotkach, czyli ile może być różnych dyscyplin, którymi są zainteresowani miłośnicy wrotek. A trzeba było przyjąć jakieś rozwiązania. Tak więc w ramach kursu wykładowcy przekazali nam podstawy – przede wszystkim podstawy nauczania jazdy dzieci i dorosłych, a także podstawy jazdy figurowej, roller derby, jazdy miejskiej, tańca na wrotkach, jazdy na skateparku. Tak więc zostało określone, jakie jest minimum, aby zacząć i co trzeba umieć w tych różnych dyscyplinach. I cała wiedza na temat sprzętu wrotkarskiego.
Cały kurs był dla mnie duża radością, bo przecież nie ma nic przyjemniejszego niż spotkać się z takimi samymi pasjonatami jak ja i to do tego pasjonatami wrotek. Rozmów nie było końca kurs trwał od środy do niedzieli, a więc tego wspólnego czasu trochę było. Kurs był także ciekawy z tego powodu, że każdy z nas zgłaszał także różne problemy w nauce jazdy, które pojawiły się w jego doświadczeniu i doświadczeniu swojej praktyki jako instruktor.
Bo przecież niektórzy z nas już udzielali lekcji, a więc spotkali się z problemami, z którymi zmagają się poczatkujący uczniowie. I to była świetna okazja, aby te problemy omówić i przekazać sobie nawzajem sposoby ich rozwiązywania.
Tak więc na moich lekcjach wszystkie te uwagi i pomysły znajdą swoje miejsce, a mogę powiedzieć, że moja wiedza i bogactwo doświadczenia w nauczaniu innych jazdy na wrotkach została bardzo, bardzo poszerzona i ubogacona.
Lekcje jazdy na wrotkach i rolkach
Tak więc z radością zapraszam na lekcje jazdy na wrotkach. Generalnie głównym miejscem nauczania jest Wrocław, ale są możliwe też inne lokalizacje. Wiąża się z tym pewne ustalenia, ale taka możliwość jest. Jeżeli chodzi o formę, są to lekcje indywidualne, ale w istnieje tez możliwość zajęć grupowych – wszystko zależy od chętnych i od okoliczności. Podobnie jak z lekcjami indywidualnymi – jeżeli chciałby ktoś uczyć się z koleżanką, kolegą, dzieckiem, mężem, itd – to jest możliwość lekcji dla dwóch osób, a nawet trzech, czterech, pięciu i więcej. Tutaj nie ma ograniczeń, a na pewno można powiedzieć jedno – zawsze będzie to niższy koszt za uczestnika.
Jeżeli chodzi o sprzęt – udzielam wszelkich informacji, wyjaśniam, pomagam dobrać właściwy sprzęt, wyjaśniam, czym różnią się od siebie kółka, buty oraz każdy element sprzętu i do czego służy. Można powiedzieć jedno – nie ma jazdy bez jazdy i nie bój się marzyć lub spełniać marzenia. Czyli: nie bój się jeździć na wrotkach. Z mojego doświadczenia wynika, że właściwie wszyscy mogą się nauczyć jeździć. A wiem, że wiele osób marzy o tym, aby jeździć na wrotkach. Tak więc mogę powiedzieć: pomagam spełniać marzenia, a więc warto marzyć i zacząć spełniać te marzenia.
Wrotki to jeden z ciekawszych sporów i sposobów rekreacji. Są bardzo kreatywne, to znaczy pozwalają na wszechstronną aktywność – od jazdy figurowej, przez taniec, roller derby, jazdę miejską i jazdę na skateparku. Bogactwo jest właściwie nieograniczone. I jazda na wrotkach dostarcza niezapomnianych wrażeń. Można po prostu się przejechać dla samej przyjemności jeżdżenia, dla samego funu, dla radości z ruchu i euforii z przemierzania kolejnych metrów trasy – i potwierdzam – jest to już radość sama w sobie.
Więcej informacji udzielam oraz zapisy prowadzę telefonicznie i mailowo: 506 157 484 piotrzarzyckirolki@gmail.com
Piotr Zarzycki,
instruktor jazdy na wrotkach
Polskiego Związku Sportów Wrotkarskich