Czasami ktoś się mnie pyta, jak wygląda nauka jazdy na wrotkach i rolkach na moich zajęciach. Trochę żartobliwie bym powiedział, że uczę po włosku, czyli dokładnie tak, jak mnie nauczył uczyć innych wielokrotny mistrz świata w jeździe na wrotkach artystycznych (figurowych) Alessandro Spigai. Albo krócej: we Wrocławiu na wrotkach i rolkach uczę tak, jak uczą w Rzymie. I tu wyjaśniam: latem byłem w Rzymie dokładnie właśnie po to, aby dowiedzieć się, jak wygląda dydaktyka i metodyka nauczania jazdy na wrotkach. A że Włosi i Włochy to od wielu lat absolutna czołówka w tym sporcie, postanowiłem pojechać do Rzymu.
Nie było to takie łatwe – to znaczy nawet nie organizacja wyjazdu, ale nawiązanie kontaktu. Bo jak się sami domyślacie, musiał być to ktoś, kto jeździ na wrotkach na poziomie zawodniczym. Nasze lekcje były w sierpniu i nie dlatego, że to ciepły miesiąc, ale dlatego, że jedynie w tym okresie Alessandro miał czas, aby udzielić mi takich lekcji. Bo Alessandro albo startuje w zawodach, albo występuje w pokazach, albo szykuje się do mistrzostw. Dla mnie znalazł czas tuż przed rozpoczęciem swoich przygotowań do startu w mistrzostwach świata w Chinach.
Bo sierpień w Rzymie, to nie jest najlepszy czas na taką naukę. Tam po prostu są temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza i dochodzą do 40, a więc spiekota i upał.
Metodyka nauczania jazdy na wrotkach
Bardzo to naukowo brzmi, ale dla ludzi zajmujących się sportem jest to normalny termin. Każda dyscyplina sportu ma swoją metodykę treningu. Każdy prawidłowo wytrenowany element ruchu jest podstawą do następnych. A gdy jest coś źle wyćwiczone, to raczej w kolejnych elementach będzie się to mściło i następne umiejętności będą przychodziły nam wolniej, trudniej, a czasem nigdy poprawnie ich nie wykonamy.
Dlatego chciałem dowiedzieć się, jak uczą Włosi, bo u nich wrotki i rolki to sport znany od wielu lat.
Oczywiście termin metodyka treningu obowiązuje we wszystkich dyscyplinach sportu, podobnie jak w przypadku nauczania innych umiejętności. Także związanych z wiedzą, intelektem. Nauczyciele uczą się jak uczyć swoich przedmiotów, aby nauczanie przebiegało najskuteczniej – czyli najszybciej i najbardziej efektywnie i w dodatku z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb ucznia. Bo przecież każdy z nas jest inny i inaczej się uczymy. Jako absolwent filologii polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego specjalizacja nauczycielska dokładnie to przecież wiem. Z wrotkami i rolkami jest podobnie. Dlatego chciałem pojechać do Rzymu.
Wrotki, rolki – jak się nauczyć jeździć
Dlaczego tak podkreślam, że jest to dosyć podobna sprawa. Bo Alessandro przekazał mi cykl nauczania jazdy na wrotkach dzieci, czyli początkujących. A więc jakie umiejętności nauczamy i w jakiej kolejności. Oczywiście jeździliśmy na wrotkach, ale mając za sobą kurs instruktora sportów wrotkarskich – czyli też i jazdy na rolkach, pewne elementy można stosować w nauczaniu jazdy na rolkach. Oczywiście są różnice wynikające z budowy rolek i wrotek. Ale można ja je wyjaśniam, tłumaczę i demonstruję.
I tu was zaskoczę. Okazuje się, że podstawą, a więc pierwszą umiejętnością jest po prostu jazdy do przodu. Ale się okazuje, że to nie jest aż takie proste, jak nam się wydaje. Poprawna jazda do przodu wymaga wprowadzenia pewnych elementów technicznych. Bo jeżeli ich nie nauczymy, to nie jesteśmy w stanie poprawnie wykonać kolejnego elementu, czyli przekładanki w jeździe do przodu. I tak dalej, i tak dalej. Podobnie z jazdą do tyłu, skokami, obrotami.
Pomijam już taki element jak hamowanie na wrotkach, bo tu hamulec jest z przodu – jest w miejscu pierwszego kółka w rolkach. I aby skutecznie – to znaczy jadąc z dużą prędkością i na relatywnie krótkim odcinku drogi – zahamować na wrotkach trzeba wykonać dość skomplikowany manewr składający się z kilku umiejętności.
Jazda zimą na rolkach i wrotkach Wrocław
W semestrze zimowym (to znaczy od września 2017 do stycznia 2018) zajęcia z nauki jazdy na wrotkach i rolkach prowadzę także zimą, a więc bez względu na warunki pogodowe. Prowadzę je na sali gimnastycznej Zespołu Szkół Salezjańskich we Wrocławiu Don Bosco przy ul. Świętokrzyskiej 45-55 w poniedziałki o g. 19.
Uczę jeździć na wrotkach i rolkach dzieci, młodzież i dorosłych. Jest to nauka od podstaw i przede wszystkim dla początkujących. Najchętniej od zera, czyli od pierwszego włożenia rolek lub wrotek na nogi. Bo powiem szczerze, przychodzą do mnie uczniowie, którzy mówią, że już umieją jeździć. A na zajęciach się okazuje, że owszem umieją jeździć, ale tylko do przodu i w dodatku co chwilę się wywracają. I wtedy ta nauka to jest najpierw eliminowanie bardzo fatalnych nawyków, przede wszystkim sylwetki, a dopiero potem nauka od podstaw. Bo gdy uczę, to wywrotki, owszem też się zdarzają, ale jest to jakiś niewielki procent.
Z mojego doświadczenia wynika, że jeżeli przyjdzie do mnie uczeń, którego uczę od podstaw – a więc przede wszystkim właściwiej sylwetki, czyli postawy wyjściowej, nazwijmy ją po wojskowemu: zasadniczej, to na dalszych etapach wywrotek jest bardzo mało i raczej wynikają one z jakiś innych zdarzeń – nierówność, podhaczenie, itd.
Dlatego wolę uczyć od podstaw, bo na dalszych etapach kolejne umiejętności są szybciej przyswajane. Napisałem w innym tekście listę umiejętności, które uczę z podziałem na poziomy. Tak więc dla mnie tym finałem nauki jest skok z obrotem 360 stopni w powietrzu (pełny obrót w powietrzu) z wybicia z płaskiej powierzchni. A wcześniej jest m.in. jazda do tyłu, przekładanka do tyłu, skoki nad poprzeczką, skoki i zeskoki z podwyższenia.
A co dalej nauczam na rolkach i wrotkach
Z moich obserwacji wynika, że gdy są właściwie opanowane podstawy, potem jest doskonalenie elementów technicznych i dalszy rozwój. Bo w sumie liczba umiejętności nie jest nieskończona. Jest to pewna całość. Ale przyznam szczerze, że na kolejnych etapach nawet zwykła jazda do przodu wygląda inaczej. A widziałem z bliska jak jeździ Alessandro. Jego zwykła jazda do przodu miała w sobie całe piękno włoskiego renesansu, niezwykłość Rzymu i rysunek Rafaela. Zwykła jazda do przodu miała w sobie pełnię gracji. Była czystym, niepowtarzalnym i najwyższym pięknem wpisanym w ruch niepozornych, czarnych wrotek na poliuretanowych małych kółkach. Czyste piękno zapisane w ruchu.
Podaję do mnie kontakt:
Najbezpieczniej na skrzynkę mailową:
piotrzarzyckirolki@gmail.com (Zawsze jest dostarczona i zawsze odczytam).
Telefon: 506 157 484. Nie zawsze odbiorę, ale zawsze oddzwaniam, choć nie mam czasami czasu na dłuższe rozmowy.
Strony i skrzynki wiadomości na facebooku:
https://www.facebook.com/Pezarz-nauka-jazdy-na-rolkach-i-wrotkach-256680268054865/
https://www.facebook.com/Piotr-Zarzycki-instruktor-jazdy-na-rolkach-1019695631374831/
https://www.facebook.com/piotrzarzyckirolki/
Jak pokazuje życie, czasami coś nie dociera, nie zawsze otrzymam powiadomienie. Wtedy lepiej wysłać sms, czy wiadomość dotarła.