Pojawia się coraz więcej zapytań o naukę jazdy na rolkach i wrotkach – instruktor jazdy na wrotkach i wrotkach – czy jest dla wszystkich, czy tylko dla dzieci, czy dorośli też mogą się uczyć u mnie jeździć. Tak, tak, wszystkie opcje u mnie są możliwe. Brzmi to prawie jak jakaś reklama, ale tak rzeczywiście jest. W moim nauczaniu nie ma zadań niemożliwych. Każde chętnie wysłucham i odpowiem. Ponieważ już pewnie nie możecie się doczekać końca tekstu podaję numer telefonu do mnie, żeby udzielić wszelkich innych wyjaśnień: 506 157 484. A teraz trochę więcej o moich metodach i sposobach nauczania.
Jestem licencjonowanym instruktorem wrotkarstwa Polskiego Związku Sportów Wrotkarskich, posiadam certyfikat ukończenia kursu instruktora wrotkarstwa, zdałem egzamin na instruktora wrotkarstwa (rolki są jednym ze sportów wrotkarskich) oraz posiadam legitymację instruktorską PZSW. Swoje kwalifikacje w nauczaniu jazdy na wrotkach podnosiłem w Rzymie na lekcjach u siedmiokrotnego mistrza świata w jeździe na wrotkach artystycznych (taniec). Te wszystkie doświadczenia składają się na moje metody nauczania jazdy na rolkach i wrotkach.
Ja (Piotr Zarzycki z lewej) na wrotkowisku z Alessandro Spigai w Rzymie, styczeń 2018
Bardzo cieszę się, gdy nowi miłośnicy rolek i wrotek pytają o możliwości nauki od podstaw. Powiem szczerze, miałem kontakt z wieloma rolkarzami i wrotkarzami. I od razu widać, gdy ktoś uczył się od instruktora, a ktoś uczył się samodzielnie. Jest to kwestia przyjmowania właściwej sylwetki, a także podstaw jazdy. Gdy byłem dzieckiem, a potem w czasach liceum jeździłem w klubie narciarskim Lech Diora Dzierżoniów. I tam jak każdy zawodnik przeszedłem bardzo gruntowne szkolenie i porządną szkołę jazdy.
Bo najpierw nasz trener pracował z nami nad właściwą sylwetką. Dlaczego? Bo gdy jeżdżący przyjmuje złą sylwetkę i ma taki nawyk w jakiś sposób porusza się do przodu, ale właściwie tylko tyle. I na tym jego możliwości się kończą. Zła sylwetka blokuje rozwój i nabywanie nowych umiejętności narciarskich, a w naszym przypadku rolkarskich i wrotkarskich.
Właściwe ułożenie ciała pozwala jeździć szybciej, uczyć się nowych umiejętności, a przede wszystkim jeździć bezpiecznie. Z mojego doświadczenia wynika, że większość upadków, a na moich lekcjach też uczniowie się wywracają, wynika właśnie z niewłaściwego ułożenia ciała. I najczęściej o tym im mówię: wywróciłeś się, bo przyjmujesz złą sylwetkę. Dlatego uważam, że takie ważne jest, aby te początki były korygowane przez instruktora.
Mój pobyt w Rzymie w styczniu 2018 roku
Właśnie z tych powodów umówiłem się z moim nauczycielem metodyki jazdy na wrotkach – że tak to uczenie nazwę – siedmiokrotnym mistrzem Świata w tańcu na wrotkach – abyśmy omówili moje opanowanie tych zagadnień. Bo w sierpniu byłem w Rzymie i uczyłem się jak uczyć ludzi jeździć na wrotkach. A że z wykształcenia jestem nauczycielem języka polskiego z uprawnieniami pedagogicznymi, szybko się przekonałem, że materiał został podany, ale słuchacz musi go opanować. Czyli musi być sprawdzenie. No i drugi semestr. I rzeczywiście tak było.
W sprzęcie wrotkarskich podobnie jak w rolkarskim wyróżniamy kilka kategorii. Na wrotkach rekreacyjnych pewnych umiejętności nie da się wykonać.
Przyjechałem do Rzymu w styczniu 2018 r. Spotkaliśmy się na wrotkowisku w klubie wrotkarskim i sprawdzaliśmy, jak się nauczyłem metodyki nauczania. Troszkę to uczenie brzmi, ale chodzi o proste sprawy. Tak jak dziecko w szkole uczy się pisać od kresek i kółek, tak my powinniśmy uczyć w jeździe na rolkach i wrotkach od absolutnych podstaw, a potem tak jak w szkole dochodzą kolejne literki, tak na rolkach i wrotkach kolejne umiejętności.
I jest to logiczna całość oparta o doświadczenia wielu metodyków, pedagogów i nauczycieli. Metodycy cały czas pracują nad nowymi rozwiązaniami – co po czym, kiedy uczyć, jak wprowadzać. Podobnie ja.
Mój kurs, moje nauczanie opiera się na pewnej kolejności. Ta kolejność wprowadzania umiejętności to owoc wielu moich doświadczeń: narciarskich, a potem rolkarskich no i wrotkarskich.
Piazza Navona – jedno z moich ulubionych miejsc w Rzymie. I jak dla mnie najpiękniejsze fontanny na świecie.
Włosi, jak wiemy, maja ogromną wieloletnią tradycję sportu wrotkarskiego. I w moim nauczaniu jazdy na wrotkach opieram się na ich metodach i metodyce. Tak jak pierwszy mój kurs w Rzymie nazwałbym: podstawy jazdy w wrotkach, to moje styczniowe szkolenie było drugim etapem w nauczaniu. I tak jak w pierwszym wszystko jest poukładane w odpowiedniej kolejności. I jak w podstawach – należy uczyć się pewnych umiejętności w odpowiedniej kolejności, bo zamiana kolejności lub pominięcie jakiejś figury, albo niedokładne jej opanowanie, utrudnia lub nawet uniemożliwia naukę kolejnej umiejętności.
Caravaggio widziany z bliska. Czyli czym jeszcze poza wrotkami zajmowałem się w Rzymie.
Pobyt w Rzymie to dla mnie też okazja do odwiedzenia wielu miejsc znanych z historii. Bo oprócz rolek i wrotek zajmuję się sztuką – jak to pewnie już niektórzy z was wiedzą komponuję i wykonuję piosenki, realizuję filmiki, a także maluję obrazy i rysuję.
A tu na wystawie Picassa. Ten wielki malarz był kiedyś w Rzymie i z tej okazji była przygotowana ta wystawa.
Lekcje nauczania jazdy na wrotkach w Rzymie to również był dla mnie czas chodzenia po mieście, przyglądaniu się na spokojnie wielkim dziełom naszej kultury i cywilizacji. Podobnie było w Barcelonie, choć tam był przede wszystkim czas odpoczynku i jeżdżeniu po mieście na rolkach.
Wrotki a rolki
Są pewne różnice w jeździe na wrotkach i rolkach. Dotyczy to przede wszystkim sylwetki, ale także potem niektóre figury są łatwiejsze są do wykonania na wrotkach, a inne na rolkach. Wrotki pozwalają na inną, a rolki na inną jazdę. To czy uczeń chce się nauczyć jeździć na wrotkach czy na rolkach jest decyzją ucznia, ja wiem jak uczyć i na rolkach i na wrotkach. Ważne jest, aby uczeń chciał się uczyć.
Jak dla mnie podstawą sukcesu jest osobista determinacja, czyli że to ja chcę się koniecznie nauczyć. Bez słowa „koniecznie”, myślę że sukces może być skromniejszy.
Są czasami przeszkody. Jak zauważyłem: najczęściej zły wybór sprzętu. Wydaje nam się, że jeżeli kupię jakiekolwiek rolki lub wrotki, to się nauczę. A to nie jest do końca tak.
Mój filmik nakręciłem w 2017 roku w Barcelonie i Rzymie. Po Barcelonie jeździłem na rolkach agresywnych, a po Rzymie na wrotkach. Głównym celem mojego pobytu w Rzymie była chęć poznania metod nauczania, jakie stosują Włosi w nauce jazdy na wrotkach.
Nie bez powodu jest podział i wymienia się kategorię: rekreacyjne. Tak więc ten sprzęt będzie zaspokajał nasze potrzeby tylko do poziomu rekreacji. A więc już poziom fitness, a więc szybsza jazda, pewne elementy techniczne, pewne wymagania sprawnościowe na sprzęcie z kategorii rekreacja – czyli mówiąc wprost tym najtańszym – są niemożliwe do wykonania.
Trochę jakby wymagać od miejskiego autka, aby ścigało się w wyścigach Formuły 1. (Tak ogólnie mówiąc). To autko się do tego nie nadaje. Nie ma absolutnie nawet takiej możliwości.
Na moich lekcjach wszystko to uczniom wyjaśniam – i omawiam. Często muszę powiedzieć przykrą prawdę: na tym sprzęcie tego się nie da zrobić, a nawet gorzej: próby ćwiczeń trudniejszych elementów mogą źle się skończyć.
Jak zacząć jeździć na wrotkach i rolkach
Tu bym najchętniej odpowiedział: pod moim okiem. Bo wtedy uczeń natychmiast otrzymuje korekty błędu. Bo gdy uczymy się sami, to pewnych spraw nie widzimy. A poza tym, jeżeli dopiero się uczymy, to najczęściej nie wiem jak tę umiejętność wykonuje się w poprawny sposób. Bo bo skąd mamy wiedzieć?
W Barcelonie byłem z rolkami do jazdy agresywnej. Wśród moich różnych doświadczeń wrotkarskich jazda agresywna ma swoje miejsce i lubię poślizgać się po boxach i railach.
Dlaczego tez warto uczyć się u mnie. Bo wiem jak powinno się wykonać dane ćwiczenie, a moje doświadczenie pozwala natychmiast skorygować błąd. Tak więc nie ma takiej możliwości, że coś nie wychodzi. Bo ja od razu widzę, dlaczego nie wychodzi. A powody są czasami bardzo błahe – bo nie tak są ułożone nogi. I tego się nie da z tak ułożonymi nogami zrobić. Albo że nie takie sa rolki, albo nie do takiej jazdy.
Więcej informacji telefonicznie: 506 157 484